Forum Forum Border Collie Strona Główna Forum Border Collie
Jest to miejsce spotkań dla miłośników psów rasy Border Collie. Tutaj dzielimy się radościami i kłopotami związanymi z posiadaniem bordera. Szanujemy wszystkie psiaki niezależnie od ich pochodzenia i zbieżności z wzorcem rasy.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kupię, przygarnę suczkę BORDER COLLIE
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ore_sama



Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:45, 30 Sty 2013    Temat postu:

Jeżeli taka jest Wasza decyzja to życzę zdrowego malucha i dużo radości Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Q'CELTIC



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 15300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:47, 30 Sty 2013    Temat postu:

ja takze zycze jak najlepiej
decyzji waszej widac nic nie zmieni
sprawdzcie odbierajac czy piesek slyszy
wystarczy poklaskac ale tak aby nie widzial ( np jak stoi odwrocony do was tylem )
7 m-cy....mnie tylko martwi, czy on aby nie jest na maxa 'kojcowy' bo z tego co wiem to hodowca trzyma wszystkie psy w kojcach zawsze, a sikajacy podrostek tym bardziej mogl glownie tam przebywac
warto ocenic czy on socjal jakis ma i garnie sie do czlowieka czy kuli ogonek i uciaka w kat


Ostatnio zmieniony przez Q'CELTIC dnia Śro 19:49, 30 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
brzozaraf



Dołączył: 25 Paź 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Iława
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:49, 30 Sty 2013    Temat postu:

Q'CELTIC napisał:

7 m-cy....mnie tylko martwi, czy on aby nie jest na maxa 'kojcowy' bo z tego co wiem to hodowca trzyma wszystkie psy w kojcach zawsze, a sikajacy podrostek tym bardziej mogl glownie tam przebywac
warto ocenic czy on socjal jakis ma i garnie sie do czlowieka czy kuli ogonek i uciaka w kat


A więc tak... Ja gdy odbierałem swojego miał 3,5 miesiąca. Przez około pierwszy tydzień pies bał się nas jak ognia. Strasznie wstyd mi było gdy z nim wychodziłem bo wyglądał tak, jakbym go bił. Ogon miał pod sobą, uszy położone, a ciało wiecznie skulone. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że hodowca go bił. Po prostu był strasznie lękliwy. Ciężko było mi go złapać na dworze gdy puszczałem go aby załatwił swoje potrzeby. Po tygodniu było już dużo lepiej. W wieku 3,5 miesiąca nie potrafił zupełnie nic i potwierdzam - trzymany był tam w kojcu. Wszystkie psy znajdowały się w kojcach... Dlatego również jestem pełen obaw co do stopnia jego wychowania i podejrzewam, że nowych właścicieli czeka sporo ciężkiej pracy. Ale z tego co czytam są pełni zapału, lubią wyzwania więc wszystko przed nimi Smile Psa na pewno da się dobrze wychować, tylko trochę więcej pracy trzeba będzie pewnie poświęcić. I trochę więcej czasu trzeba będzie mu dać na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
narvika



Dołączył: 28 Sty 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:26, 30 Sty 2013    Temat postu:

KIRd napisał:
ryzykujemy bo jesteśmy ryzykantami. najwyżej trzeba będzie opiekować się chorym pieskiem. ale jesteśmy dobrej myśli Smile tak że zobaczymy. dzięki wszystkim ludziom którzy się tu wypowiadali Smile jak będziemy mieli pieska to damy znać Smile


to najwazniejsze, najgorzej jak ktoś bierze psiaka z nastawieniem że MUSI być zdrowy, idealny, grzeczy i najlepiej odżywiał się wodą i powietrzem...

Życzę powodzenia i czekam na fotki malca w nowym domu!! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Q'CELTIC



Dołączył: 24 Gru 2005
Posty: 15300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:43, 30 Sty 2013    Temat postu:

brzozaraf napisał:
Q'CELTIC napisał:

7 m-cy....mnie tylko martwi, czy on aby nie jest na maxa 'kojcowy' bo z tego co wiem to hodowca trzyma wszystkie psy w kojcach zawsze, a sikajacy podrostek tym bardziej mogl glownie tam przebywac
warto ocenic czy on socjal jakis ma i garnie sie do czlowieka czy kuli ogonek i uciaka w kat


A więc tak... Ja gdy odbierałem swojego miał 3,5 miesiąca. Przez około pierwszy tydzień pies bał się nas jak ognia. Strasznie wstyd mi było gdy z nim wychodziłem bo wyglądał tak, jakbym go bił. Ogon miał pod sobą, uszy położone, a ciało wiecznie skulone. Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że hodowca go bił. Po prostu był strasznie lękliwy. Ciężko było mi go złapać na dworze gdy puszczałem go aby załatwił swoje potrzeby. Po tygodniu było już dużo lepiej. W wieku 3,5 miesiąca nie potrafił zupełnie nic i potwierdzam - trzymany był tam w kojcu. Wszystkie psy znajdowały się w kojcach... Dlatego również jestem pełen obaw co do stopnia jego wychowania i podejrzewam, że nowych właścicieli czeka sporo ciężkiej pracy. Ale z tego co czytam są pełni zapału, lubią wyzwania więc wszystko przed nimi Smile Psa na pewno da się dobrze wychować, tylko trochę więcej pracy trzeba będzie pewnie poświęcić. I trochę więcej czasu trzeba będzie mu dać na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia.


no tak ale 3.5 m-ca - w tym wieku niektorzy nadgorliwi dopiero swiat szczeniakowi zaczynaja pokazywac bo maja wpojone ze do ostatnich szczepien pies musi na 'kwarantannie' siedziec
absurdalne oczywiscie ale tak robi spora czesc wlascicieli szczeniat
w wieku 3.5 m-ca mozna szybko nadrobic 'zaleglosci' bo to caly czas 'nieskazony umysl' ale obawiam sie ze wiek 7 m-cy nie bedzie juz taki latwy, aby w tydzien, dwa nadrobic braki w socjalu, tym bardziej ze pies trafia 'ze wsi' w 'zgielk miasta' od razu

oczywiscie trzymam kciuki a do odwaznych swiat nalezy


Ostatnio zmieniony przez Q'CELTIC dnia Śro 23:45, 30 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karla



Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:29, 31 Sty 2013    Temat postu:

Obawiam się, że przyszli właściciele mogą żałować decyzji - nawet jeśli piesek okaże się zdrowy, może mieć poważne problemy z psychiką. Znam jednego bordera, który trzymany był w kojcu do 6 m-ca. Nowa właścicielka miała z nim ogromne problemy i włożyła ogrom pracy, żeby wyprowadzić go na jako taką prostą. Ale w 100% wszystkiego odkręcić i tak się nie dało.
Obym się jednak myliła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tweety



Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:46, 31 Sty 2013    Temat postu:

ja wiem, że jak to nie jest border to tylko zwykły pies, praktycznie z borderami nie mam do czynienia, ale biorąc pod uwagę, że jednak to pies (choć jak już ustaliliśmy niezwykły ;P) to nie demonizowałabym aż tak.
jeśli szczeniak trzymany w kojcu do 6-go miesiąca miałby oznaczać psychiczny wrak psa, to co z tymi, które są zamknięte w schroniskach czasem nawet całe życie? wydaje mi się że zależy od psa, ja wiem że pierwszy okres w życiu, socjalizacja i tak dalej, ale chyba rzadko kiedy się zdarza wychować psa idealnie tak żeby na 100% było cacy, jak nie kojec, to opiekun może psa "popsuć" i też trzeba odkręcać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ore_sama



Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:56, 31 Sty 2013    Temat postu:

Tylko że biorąc psa ze schroniska praktycznie zawsze ma on jakieś problemy, i jedne da się odkręcić, a inne sa tak zakorzenione że jest to mega trudne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 9:58, 31 Sty 2013    Temat postu:

Tweety napisał:
jeśli szczeniak trzymany w kojcu do 6-go miesiąca miałby oznaczać psychiczny wrak psa, to co z tymi, które są zamknięte w schroniskach czasem nawet całe życie?

Zazwyczaj trafiaja do schronu po okresie socjalizacji u poprzedniego własciciela i doswiadczenia z dzieciństwa sa inne.
Ale też trafiaja sie takie które urodzily sie lub trafiły do schronu jako szczeniaki i jezeli tam zostaly jest problem. Ale zazwyczaj szczeniaki sa chetnie brane ze schronu wiec malo jest takich które zostaja tam.
Cytat:
wydaje mi się że zależy od psa, ja wiem że pierwszy okres w życiu, socjalizacja i tak dalej, ale chyba rzadko kiedy się zdarza wychować psa idealnie tak żeby na 100% było cacy, jak nie kojec, to opiekun może psa "popsuć" i też trzeba odkręcać

Bardziej zależy to od genów które są w danej lini. Tutaj odezwłas sie własciciel który miał szczeniaka z tych lini i pisał że miał problem czyli mozna zalozyc ze kazdy pies po tej matce może miec problem z socjalizacja. Dzieje sie to tak ze pewne okresy w zyciu szczeniaka sa determinujące i ciezko cokolwiek potem nadrobić. Pozatym psy trzymane w kojcu inaczej sie rozwijają i z takiej hodowli najlepiej zabrac szczeniaka w wieku 6 tyg -7 tyg. Jest jeszcze jedna rzecz kojec jak kojec, pytanie ile czasu poswieca szczeniakom własciciel nawet tym trzymanym w kojcu. Bo jezeli duzo to nie problemu. Co do późniejszych błedów włascicieli, oczywiscie ze jest ich duzo, tylko lepiej zaczynac z psem zsocjalizowanym niż z psem niezsocjalizowanym, lekliwym nie szukajacym kontaktu z czlowiekiem. Dlatego przy wyborze szczeniaka a nawet tego starszego powinno sie zwrocic uwage na zsocjalizowanie z czlowiekiem i ze srodowiskiem. Poprostu brac otwartego szczeniaka, czy młodego psa który jest otwarty i garnacy sie do człowieka


Ostatnio zmieniony przez LALUNA dnia Czw 10:36, 31 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KIRd



Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:09, 31 Sty 2013    Temat postu:

z tego co wiem to pies przebywa w domu, z dziećmi które się z nim bawią, co do socjalizacji psa nie powinienem mieć problemu (to nie mój pierwszy pies) więc jestem pełen energii i zapału do pracy z nim. wszystkiego da się nauczyć. tak że zobaczymy Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Berek



Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:36, 31 Sty 2013    Temat postu:

Cytat:
"Jest jeszcze jedna rzecz kojec jak kojec, pytanie ile czasu poswieca szczeniakom własciciel nawet tym trzymanym w kojcu. "


O! I to jest clou. "Dobrze gada, dać jej wódki!" Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LALUNA



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 7156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 10:46, 31 Sty 2013    Temat postu:

KIRd napisał:
z tego co wiem to pies przebywa w domu, z dziećmi które się z nim bawią, co do socjalizacji psa nie powinienem mieć problemu (to nie mój pierwszy pies) więc jestem pełen energii i zapału do pracy z nim. wszystkiego da się nauczyć. tak że zobaczymy Smile

KIRd nie polegaj na tym co ktoś Ci mówi, tylko jadac tam sam sprawdź i podejmij decyzję na miejscu bez emocji. Im starszy pies tym łatwiej sprawdzić czy cechy które ma odpowiadają nam. Jednak lepiej ocenic psa na tym co sie widzi, tu i teraz niz na planach i swoim zapale w chwili emocji. Powodzenia w trafnym wyborze i pochwal się po powrocie. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shangri



Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wrocław/bielsko-biała
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:15, 31 Sty 2013    Temat postu:

I od razu polecam zapisanie sie na jakis fajny psi kurs. mobilizuje do systematycznych cwiczen, w razie czego jest ktos pod reka kto obserwuje psa i w razie jakis problemow bedzie w stanie od razu pomoc, a i pies ma dobry socjal. Powodzenia!

pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tweety



Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:13, 31 Sty 2013    Temat postu:

LALUNA napisał:
Tweety napisał:
jeśli szczeniak trzymany w kojcu do 6-go miesiąca miałby oznaczać psychiczny wrak psa, to co z tymi, które są zamknięte w schroniskach czasem nawet całe życie?

Zazwyczaj trafiaja do schronu po okresie socjalizacji u poprzedniego własciciela i doswiadczenia z dzieciństwa sa inne.
Ale też trafiaja sie takie które urodzily sie lub trafiły do schronu jako szczeniaki i jezeli tam zostaly jest problem. Ale zazwyczaj szczeniaki sa chetnie brane ze schronu wiec malo jest takich które zostaja tam.
Cytat:
wydaje mi się że zależy od psa, ja wiem że pierwszy okres w życiu, socjalizacja i tak dalej, ale chyba rzadko kiedy się zdarza wychować psa idealnie tak żeby na 100% było cacy, jak nie kojec, to opiekun może psa "popsuć" i też trzeba odkręcać

Bardziej zależy to od genów które są w danej lini. Tutaj odezwłas sie własciciel który miał szczeniaka z tych lini i pisał że miał problem czyli mozna zalozyc ze kazdy pies po tej matce może miec problem z socjalizacja. Dzieje sie to tak ze pewne okresy w zyciu szczeniaka sa determinujące i ciezko cokolwiek potem nadrobić. Pozatym psy trzymane w kojcu inaczej sie rozwijają i z takiej hodowli najlepiej zabrac szczeniaka w wieku 6 tyg -7 tyg. Jest jeszcze jedna rzecz kojec jak kojec, pytanie ile czasu poswieca szczeniakom własciciel nawet tym trzymanym w kojcu. Bo jezeli duzo to nie problemu. Co do późniejszych błedów włascicieli, oczywiscie ze jest ich duzo, tylko lepiej zaczynac z psem zsocjalizowanym niż z psem niezsocjalizowanym, lekliwym nie szukajacym kontaktu z czlowiekiem. Dlatego przy wyborze szczeniaka a nawet tego starszego powinno sie zwrocic uwage na zsocjalizowanie z czlowiekiem i ze srodowiskiem. Poprostu brac otwartego szczeniaka, czy młodego psa który jest otwarty i garnacy sie do człowieka


niestety, ale psów które urodziły się i całe życie spędziły w schronie jest cała masa, więc nie do końca się tutaj zgodzę, ale jeśli chodzi o tego konkretnego szczeniaka, ja oczywiście w żadnym miejscu nie negowałam tego co Ty napisałaś, ale wydaje mi się, że koloryzowanie w żadną stronę nie jest wskazane - nie liczyłabym na super kontaktowego szczeniaka, ale też nie robiłabym z niego na wstępie umysłowego kaleki, wskazana byłaby ostrożność, ale to już decyzja tych Państwa, ja po takich informacjach głęboko bym się zastanowiła nad wzięciem tego szczeniorka, czy też w ogóle jakiegokolwiek szczeniaka "kojcowego", bo to z zasady dość mocno kłóci się z moim poglądem na hodowanie.
a tak a propos, czy któreś hodowle poza tą konkretną są jeszcze typowo "kojcowe"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KIRd



Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:07, 02 Lut 2013    Temat postu:

Od wczoraj piesek jest u nas w domu. Jak przyjechał do krakowa to był bardzo wystraszony...nie chciał w ogóle iść na smyczy. trzeba było go z dworca do domu na rękach nieść. na szczęście piesek już zaczyna się oswajać z nowymi właścicielami Smile z czego jesteśmy bardzo szczęśliwi. Mamy jeden problem bo piesek po domu chodzi ładnie na smyczy. wczoraj chciałem go wziąć na zewnątrz to musiałem go z 3 piętra znieść na rękach, boi się schodów, jak byliśmy już na zewnątrz to na smyczy nie chciał chodzić, musiałem go puścić z smyczy. chodził wąchał i obserwował. Niestety się nie załatwił i zaraz po powrocie do domu zrobił to i owo w mieszkaniu. Dziś byliśmy zmuszeni zostawić pieska w domu na 3 godzinki. Po powrocie na mieszkanie byliśmy rozczarowani Razz ale nie źli. Piesek z nudów zjadł nam całego kwiatka w doniczce została tylko łodyga. i znalazł sobie w kuchni reklamówkę którą poszarpał. zwracam się z prośbą o jakieś wskazówki jak pieska nauczyć aby załatwiał się na zewnątrz i nie robił bałaganu na mieszkaniu oraz jak wychodzić z nim na spacery żeby chodził na smyczy.


Zdjęcia wrzucę jak będę miał więcej czasu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Border Collie Strona Główna -> Border Collie szuka domu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin