Forum Border Collie

Justyna

Znalazłam w Internecie takie oto ogłoszenie. Mam nadzieję, ze nikt nie obrazi się, jeżeli skopiuję.
[link widoczny dla zalogowanych]

Asiek

cudne ! oby szybko znalazły domki !
jak Ri....http://img88.imageshack.us/img88/9067/hebes.jpg

Muszelka

śliiiiiiiiiiiiiiiiiiczne!!!!!!!!!!
kurde ostatnio coś za dużo tych borderowych psów w schronach....... trzeba zacząć coś kombinować w sprawie jakiejś organizacji dla bezdomnych borderków. Marzy mi się taka fundacja jak mają rotwailery albo amstafy.......

lovebc

maluszek na 3 zdjęciu......mała perełka .....

Justyna

lunorka

Śliczne, na pewno szybko znajdą domki, miejmy nadzieję że u odpowiedzialnych osób, a nie takich, które uważają, że BC mają 150 sztuczek w zestawie gratis.

Muszelka

Justyna

zarembianka

z pieniedzmi bedzie prosciej niz z dt:)
pomysl np stworzyc stronke na facebooku, i pozwolic ludziom placic przez paypal:)
ja dzieki temu bedac zagranica moge wplacac pieniazki na schornisko w jozefowie:) bo mozna wplacac przez paypal:)

MamaBa

Czy ja wiem czy z pieniędzmi ciężko... Są inne organizacje, które sobie bardzo fajnie radzą, a problem z rasą mają dużo cięższy (np. husky, malamuty).
Najważniejsze to osoba, która się tego podejmie. Taka, która byłaby w stanie to wszystko skoordynować i poprowadzić, a to łatwe nie jest. Trzeba by zrobić stronkę internetową, prowadzić aktualnie info o psach szukających domów itp. Ja jako DT dla borderopodobnego piszę się w całej okazałości, na ile mi oczywiście czas pozwoli. A finanse zawsze można zdobyć, chociażby taka fajna akcja, jaką przeprowadza schronisko w Buku. Jakieś akcje na allegro czy innych portalach. Naprawdę są ludzie dobrzy, którzy takie organizacje wspierają.
Tutaj potrzebna jest dobra reklama i chęci Wink

Borderomaniacy do roboty! Cool

Justyna

Przekonałyście mnie, że rzeczywiście z pieniędzmi można się uporać. Potrzeba dobrego planu, przydałby się podział ról na pare osób, by jednak nie była zarobiona po uszy.
A dobra, aktualna strona internetowa jest chyba jedną z ważniejszych rzeczy, by szukający ewentualnej pociechy do adopcji szybko mogli coś wyszukać dla siebie.

MamaBa

No, dokładnie stronka to podstawa. Ładna, przejrzysta. Tylko kto sie podejmie stworzenia takiej stronki? Ale coś mi się obiło o uszy, że Natalia od Acco coś takiego tworzy Cool

Może by się do niej zwrócić?
No i nadal pozostaje kwestia pieniędzy, na weta czy na transport... Jakaś akcja allegro?

monia.magic

Myślę, że jakby część ludzi ustalała ze schroniskami, czy można takiego psa wziąć do DT, żeby to np nie schronisko sprawdzało osobę, tylko ta cała "organizacja" to ludziom łatwiej byłoby takie pieski brać do siebie. Myślę, że nawet mi by się mogło udać psa na trochę wziąć.

Muszelka

Pieniądze OK, da się załątwić, stronkę da się załatwić i akcje zrobić i nawet DT by się znalazły zwłaszcza jeśliby zaproponować pomoc pieniężną.
Dla mnie najgorzej zorganizować wyjazd po danego psiaka czy to do schronu, czy gdzieś jakąś przybłędę łapać. No bo nawet jak załóżmy że bym się podjęła organizacji, a co ja zrobię jak siedzę w Poznaniu i nie mam możliwości spedycyjnych żeby jechać gdzieś po jakiegoś psiaka który jest w schronisku na jakiejś wsi 200km ode mnie (tak myślę o tym Pinkim na przykład...).
Nie pojadę nie wyciągnę tego psa. A jeszcze niech się okaże że DT dla niego jest pod Lublinem to już w ogóle nie wiadomo co i jak to zorganizować. Dlatego z jednej strony ja chętna jestem do działania, ale możliwości naprawdę brak. I jak by ktoś taki się zjawił kto by był dyspozycyjny i był menadżerem całej organizacji, to ja mogę się zająć ogłoszeniami, aukcjami itd. Ale tym każdy się może zająć. A najgorzej znależć "przewodniczącego" Wink

.
Jeszcze by się przydało żeby w każdym województwie była taka osoba która by zajmowała się "Swoim rewirem". Na aussie widziałam że mają nawet osobno skarbnika, radę przewodniczącą.... To by się musiało porządnie zaangażować z 5-10 osób żeby to ruszyło...

MamaBa

Transport można załatwić, nawet popytać w innych organizacjach, często ludzie kursują po Polsce. Gdyby pies powiedzmy był w transporterze to przecież spokojnie może jechać. Wtedy zwraca się koszty transportu i powinno się udać Smile

Właśnie potrzeba osobę, która trzymałaby to wszystko w "ryzach". Jedna osoba, bo jak jest kilka wyznaczonych to się robi bałagan. Ktoś kto po prostu wydawałby dyspozycje.